Scena 4
Kasia i Marta(ma gumę w buzi) idą ulicą wesoło rozmawiając.
Marta- No wiesz, kupiłam sobie nowy różowy lakier.(wystawia rękę przed siebie) No spu..(Wpada na nią Wiki) Ej! Uważaj! (podnosi wzrok) Wiki?
Kasia- Co się stało?
Wiki- Mama wyrzuciła i zniszczyła moje wszystkie nagrody i zabrała moje pieniądze wygrane w konkursie. (mówi z wściekłością)
Kasia- Oh! To jest przecież okropne! Przecież ty chcesz być piosenkarką!
Marta- No dobra! I co zrobiłaś? (mówi od niechcenia)
Wiki- Uciekłam z domu!
Kasia jest zdziwiona (zaskoczona) a Marta nadal ma obojętną minę.
Marta- No dobra. (Mówi od niechcenia) Znam takiego jednego faceta, który załatwi ci spełnienie tego ,,marzenia”.
Kasia- Czy wyczuwam tu przekręt?
Marta- No, co? Nie można być już miłym?
Kasia- Ty? Niech pomyślę… Nie!
Marta udaje obrażoną.
Wiki- Średnio ci wierzę, ale nie mam innego wyboru (mówi trochę ze smutkiem).
Marta- To super. To…
Wiki- Kiedy idziemy? (wpada w słowo Marcie)
Marta- Właśnie miałam zadzwonić! (mówi ze złością)
Kasia- A w ogóle to skąd znasz takie osoby?
Martyna- Mam swoje sposoby. (Uśmiecha się zdradziecko)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz